piątek, 25 stycznia 2013

Sentymentalnie i nieco historycznie

Dziś będzie nieco bardziej osobiście. Kartka, którą dzisiaj zaprezentuję, wiąże się w jakiś sposób z moimi korzeniami, a przy okazji stanowi okazję do krótkiej lekcji historii. Zaosie - mała wioska na Białorusi, w obwodzie brzeskim i powiecie baranowickim. Przed wojną znajdowała się w gracach Polski. Miejscowość ta kojarzona jest jako miejsce urodzin Adama Mickiewicza. Oryginalny dwór, w którym w wigilię 1798 r. urodził się wieszcz, nie zachował się do dnia dzisiejszego. W 1998 roku Białorusini postanowili zrekonstruować rodzinny dom poety. Wzorując się na zachowanych opisach i grafikach (m.in. Napoleona Ordy) wybudowali więc dwór, a w środku urządzili muzeum. W 1999 roku miałem okazję zwiedzić to muzeum i zrobić trochę zdjęć, które znajdują się tutaj (robione aparatem analogowym, jakość jest więc nieco gorsza). Zajmijmy się jednak na chwilę naszym wieszczem i miejscem jego urodzin.

Jak pisze Tomasz Krzywicki w książce "Szlakiem Mickiewicza", "przy porodzie odbierała Adama szlachcianka Mołodecka, któa podobno chcąc, by dziecko w przyszłości wyrosło na mądrego człowieka, do obcięcia pępowiny dziecku użyła książki "Sądowy proces in 8-vo". O tym, że Adam Mickiewicz urodził się w Zaosiu, potwierdza kilka różnych źródeł, wersja ta jest więc najbardziej prawdopodobna. Większość encyklopedii jako miejsce urodzin poety podaje więc Zaosie.

Inna hipoteza mówi, że nasz wieszcz miał urodzić się w karczmie w folwarku Wygoda. I tu znów moment urodzin Mickiewicza owiany jest tajemniczością, zgodnie bowiem z książką Tomasza Krzywickiego, brat Adama, Franciszek Mickiewicz przekazał Antoniemu Małeckiemu, że poeta urodził się "w jakiejś samotnej, nad drogą położonej karczmie, tak nędznej, że nawet stołu nie było, na którym by można nowonarodzone dziecię położyć i powić w pieluszki". Brak stołu miała zastąpić rzekomo księga z dziełami Krasickiego, która miała być przepowiednią przyszłych sukceców Adama jako poety. Karczma ta miała leżeć ćwierć mili (a więc około 2 km) od Zaosia. Rzeczywista odległość jest dwa razy większa.

Kolejna hipoteza jako miejce urodzenia Mickiewicza podaje miejscowość Osowiec (lub Osowa) - folwark wchodzący w skład dóbr Zaosie, który być może był opisywaną wyżej karczmą bez stołu.

A teraz nieco bardziej osobiście. Nieco na południe od Zaosia znajduje się mała wioska - Stare Wojkiewicze (poniżej polska mapka z 1929 r.,a tutaj link do google maps.

W tej właśnie wiosce urodził i wychował się mój dziadek. Losy wojenne przygnały go później do Polski (po II wojnie światowej ziemie te znalazły się już w granicach ZSRR), gdzie osiadł na stałe. Kto wie, może moi przodkowie znali Mickiewiczów lub ich potomków? Mieszkali w końcu w odległości kilku kilometrów od siebie. W okolicy znajduje się wiele miejsc związanych z wieszczem. Przykładowo - Folwark Biała (na mapce po prawej stronie od Starych Wojkiewicz). Folwark należał do rodziny Stypułkowskich, z którą Mickiewiczowie byli spokrewnieni. Mickiewiczowie często u nich bywali. Prawdopodobnie w folwarku Biała Adam poznał swą pierwszą, platoniczną miłość (dziewczyna miała na imię Józia). Z folwarkiem tym (po którym nie ma już śladów) związanych jest też wiele innych ciekawych epizodów z młodzieńczych lat poety. Zainteresowanych odsyłam jednak do książki Tomasza Krzywickiego.

Chciałbym wspomnieć jeszcze o jednym wyjątkowym miejscu. Po lewej stronie od Starych Wojkiewicz znajduje się wioska Arabinowszczyzna (zwana też Arabowszczyzną), gdzie znajduje się bardzo ciekawy pomnik, który odsłaniał sam Józef Piłsudski, i który był niegdyś miejscem różnych polskich uroczystości patriotycznych. Na wysokim cokole stoi orzeł, a za nim znajdują się trzy krzyże. Co one symbolizują? Symbolizują trzy wyprawy Polaków na Moskwę. Pierwszą - w 1604 r. Drugą - w 1804 r. (Napoleon). Trzecą - wojna polsko-bolszewicka 1919-1920. Kto mi wytłumaczy, jakim cudem ten pomnik przetrwał cały okres trwania Związku Radzieckiego, gdzie tego typu obiekty i ślady polskości były masowo niszczone przez władze radzieckie? Faktem jest, że pomnik znajduje się na uboczu, przy lesie, w miejscu do którego prowadzi zwykła polna droga. Czyżby radzieccy towarzysze po prostu zapomnieli o tym obiekcie? W pobliżu pomnika znajdują się też ruiny polskich schronów wojennych z lat 1919-1920. Na jednym z nich zachował się cytat z "Roty" - "twierdzą nam będzie każdy próg". Zdjęcia z mojego pobytu na Białorusi (w tym zdjęcie tego schronu) w 1999 r. znajdują się w galerii (wraz z kilkoma archiwalnymi fotografiami).

Na Białorusi (ale również i na Litwie czy Ukrainie) takich magicznych miejsc związanych z Polską i jej historią, są tysiące. Można o nich pisać w nieskończoność, a i tak zawsze coś ważnego się pominie. Wspaniałe pałace i dwory niegdyś należące do znanych szlacheckich rodów polskich, kościoły i kaplice przez nich fundowane, dziś w znacznym stopniu popadają w ruinę, bowiem władze białoruskie mało się nimi przejmują (podobnie jak wcześniej władze radzieckie). Na szczęście różne organizacje polonijne działające na Białorusi przejmują pieczę nad tymi obiektami, i głównie ze swoich środków przeprowadzają ich renowację. Kresy wschodnie to również tereny niesamowicie piękne pod względem przyrodniczym. Białoruś, mimo tego, że ten kraj w naszych mediach przedstawiany jest w bardzo złym świetle, coraz bardziej mnie fascynuje i kusi. Byłem już tam raz mając chyba 17 lat, jednak w tym roku planuję ponownie tam pojechać. Odwiedzę rodzinę, odświeżę sobie trochę miejsca w których już byłem i być może zwiedzę nowe.

Pisząc post, korzystałem z książki Tomasza Krzywickiego "Szlakiem Mickiewicza" (Wydawnictwo Polskie w Wilnie, 1994 r.), dostępnej również we fragmentach na books.google.pl. Pocztówkę otrzymałem od Lidii z Białorusi.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz